Raz na kilka-kilkanaście lat zdarza się fala wzmożonych obserwacji UAP. Trwające kilka tygodni, miesięcy, nawet ponad rok zjawisko intensyfikacji dostrzeżeń anomalnych (przynajmniej pozornie zjawisk) przykuwa uwagę mieszkańców najczęściej niezbyt dużego obszaru, szarpiąc im nerwy. Kto by przypuszczał, że ostatnie dwa miesiące 2024 roku przyniosą taką właśnie falę ze wszystkimi blaskami i cieniami naszej epoki błyskawicznego dzielenia się doniesieniami, zdjęciami i nagraniami w social mediach. Co obserwują mieszkańcy amerykańskiego stanu New Jersey? Aktywność szpiegowską? Testy innowacyjnej technologii dronowej a może padli ofiarą nakręcającej się w nieskończoność spirali masowej histerii ? Przyglądamy się pierwszemu rozdziałowi dalekiej do finału Sagi Dronowej. Stan szaleństwa osiągnięty na dzień 15 grudnia.
Odcinek o wcześniejszej „inwazji d
Mister MAteusz, jak sobie poszukasz to znajdziesz info że tr “drony” nie komunikuja się na falach które my możemy – przechwycić, zaburzyć, zmienić
Drony nad USA. UFO a problemy Jankesów z postrzeganiem rzeczywistości abstrakcyjnej. Ludzie, czy wy nie widzicie, że ktoś robi sobie jaja z was. Jest to zwyczajne maskowanie innych ważniejszych działań rządu USA i nie tylko USA.
Dawniej tłumaczono, że to “chińskie lampiony”, teraz że drony. Jest postęp.
Rozagniał się bliski wschód – łapka w górę kto widział płonący agień 😉
Chiny stoją za tymi dronami
Panie Mateuszu, zarówno w brytyjskiej jak i w amerykańskiej wymowie słowo vehicle czyta się jak “wijekel”
Amerykanie ,tak mieszają w tym temacie, że teraz ciężko jest powiedzieć, co się faktycznie dzieję. Możliwe ,że próbują coś ukryć, bo sami nie mogą sobie z tym poradzić, albo jest to akcja ośmieszania tych zjawisk.
Kuliste, srebrne “drony”, ok 20-30 sztuk, widziałem w zeszłym roku latem, krążące nad Pruszkowem. Po pewnym czasie (10 min.) pochowały się w chmurach. Zrobiłem zdjęcia, ale nie było ich widać, były wysoko dość.